W poprzednią sobotę odbyły się zawody "Złota Igła" na
zaśnieżonym Arturówku , gdzie miałem okazję biegać "scorelauf".
Obecnie wracam do biegania po kontuzji jakiej nabawiłem się na MP na biegu nocnym. Zupełnie nie wiedziałem na jaki bieg pozwoli mi noga,
dlatego chciałem potraktować to jako sprawdzian. Nastawiałem się bardziej na
niezbyt szybki bieg, po miesięcznej przerwie praktycznie siedząc cały czas na
"dupie" .
Przed startem krótka rozgrzeweczka i można ruszać . Do
zebrania 60 punktów, w lesie punkty za których podbicie dostajemy 3,4 lub 5pkt, wybierając sobie jak najkrótszą trasę.
Ruszyliśmy grupą na 1pkt, już po starcie zobaczyłem, że nie jestem przygotowany
do szybkiego biegania. Pierwszy i drugi punkt podbity, na trzeci punkt jaki
sobie wybrałem leciałem już sam. Na początku lekkie wahnięcia na pkt 33 i 34,
następnie za bardzo w lewo na kolejny punkt, dlaczego nie pobiegłem do
drogi?...nie wiem. Dalsza część trasy już bez większych problemów. Dobiegając
do przed ostatniego punktu, słysząc dziewczyny, które krzyczały, że Witek z
Krzyśkiem biegną z drugiej strony, przyspieszyłem i do mety dobiegłem jako
pierwszy z przewagą 4s :) Ucieszył mnie bardzo ten wynik, no bo jak się nie
cieszyć z wygranej po dłuższej przerwie od sportu.
Poniżej mapka z moimi przebiegami.
Tak na zakończenie chciałem serdecznie polecić ciekawy film, który moim zdaniem przede wszystkim powinien obejrzeć każdy kto w jakimś stopniu jest związany za sportem.
"Fast girls"
fajnie kolejny blog do czytania:) teraz tylko, żebyś systematycznie dodawał tutaj jakieś posty.:) Także życzę powodzenia;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.;)
Postaram się uzupełniać systematycnie :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej:)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
OdpowiedzUsuńObejrzałam ten film :) Całkiem spoko, ot taki typowy dramacik o sportowcach. Lubię takie ^^
OdpowiedzUsuń